środa, 30 grudnia 2009

Plany na sylwestra

Dzień przed Sylwestrem zastanawiałam sie jak lubicie go spędzać. Ja to wydarzenie spędzę juz tradycyjnie u Gosi i Basi na domówce z grupą przyjaciół, znajomych i nieznajomych (narazie).
Myślę, że zabawa będzie udana.
Ciekawi mnie jak Wy lubicie spędzać ten dzień? Może na domówkach tak jak ja, a może na szalonych imprezach w dyskotece, a moze na uroczystym i eleganckim balu w średniowiecznym zamku, a może we własnym domku. A moze macie jeszcze jakieś szalone pomysły.

niedziela, 27 grudnia 2009

Pomysły na Świąteczną nude

Kiedy znudzi się Wam siedzenie za suto zastawionym stółem Światecznym można właczyć telewizor. Tylko czy napewno chce ogladać po raz kolejny przygody Kevina. Ja wybrałam inne spsoby na spędzenie Świąt. W tym roku postawiłam na książki ale nie jakieś nowe. Postanowiłam wrócić do tych czytanych w latach kiedy w metryce miałam jeszcze naście lat:). Przyznam, że książki pochłaniałam szybciej niż piernik Babci. Na pozarcie przeznaczyłam "Jezioro osobliwości" Krystyny Siesickiej, kilka książek Małgorzaty Musierowowicz i "Samotność w sieci" Janusza Wiśniewskiego. Na dzisiejszy dzień muszę znaleźć coś nowego:)

czwartek, 24 grudnia 2009

Życzenia Świąteczne

Życzę Wam aby Święta Bożego Narodzenia przyniosły Wam pokój, radość i szczęści.

Aby były wolne od trosk i zabiegania.

Życzę Wam także aby ten czas był przepełniony miłością i spotkaniami z bliskimi.

Wesołych i radosnych Świąt.


wtorek, 22 grudnia 2009

Moja mała przyjemność

Postanowiłam oderwać się na chwile od całej kszątaniny związanej ze Świętami i zrobić coś dla siebie. Wyciągnełam moje magiczne pudełeczko z koralikami, biglami i innymi bardzo przydatnymi szpargałkami i uskyteczniłam proces twórczy. Nie wszystko szło mi gładko, ale jak wiadomo żaden koralik nie bedzie ode mnie madrzejszy :P. W szaleństwie tworzenia stworzyłam kilka kompletów. Niektóre mozecie ocenić sami:)
Na szafirowo:
Na zielono:
Na fioletowo:

Nie ma to jak zrobić sobie kilka prezentów naraz:)

poniedziałek, 21 grudnia 2009

Przygotowania do Świąt czas zacząć

Po imprezie sobotniej w Krakowie i po niedzielnym powrocie z małymi przygodami Srebrną Strzałą( tu chcę bardzo serdecznie podziękować Basi za dowiezienie nas w jednym kawałku) wzięłam się za przygotowania do Świąt. Poznieważ od jakiegoś czasu staram się żyć mniej spontanicznie plan na przygotowania Świąteczne zrobiłam sobie wcześniej. I muszę przyznać, ze był to całkiem udany pomysł. Dziś mimo kilku telefonów, które odebrałam złośliwości niedobrej pralki udało mi się wykonać zaplanowane prace:). Na jutro tez mam juz plan.

piątek, 18 grudnia 2009

Zima, zima wszędzie zima...

Zima rozgościła się już na dobre. Nie wiem czy się cieszyć czy nie. Od kilku dni pada śnieg i temperatura spada dość radykalnie. Ładnie to wszystko wygląda prze okno, kiedy się siedzi w ciepłym domku . A jak trzeba wyjść z domku to już nie jest tak różowo: nieodśnieżone chodniki, spóźniejące się pociagi i autobusy i potworne zimno.



Ciekawa jestem tylko czy takie obrazki utrzymają się do Wigilii. W sumie to byłoby całkiem miło zawsze to robi taki świąteczy klimat.


Zdjęcia były robione z balkonu na moim osiedlu:)

środa, 16 grudnia 2009

Przepis na idealną twarz - specjalnie dla Gosi

Specjalnie dla Gosi Samosi podaję przepis na domowe oczyszczanie twarzy:
1) Przetrzeć twarz mlekczkiem do demakijażu
2) Umyć twarz żelem do twarzy
3) Umyć twarz scrubem/pellingiem do twarzy(i żadnym innym)
4) Nałożyć wygładzającą maseczke na czas jaki deklaruje producent
5)Trzymać głowe pod recznikiem nad parówką( nie chodzi bynajmniej nad o rodzaj wytworu miesopodobnego)
6) Nałożyć na twarz maseczke ściągającą (w razie braku takiej w tubce można zastosować ubite białko jajka kurzego )
7)Po dokładnym zmyciu maseczki ściągającej należy nałożyć maseczke nawilżającą (czas impregnacji podany na opakowaniu)
8)Nałożyć krem ( ja osobiście stosuje zwykły krem Nivea)
Pamietajcie nie róbcie oczyszczania twarzy jak na polu mrozik.

niedziela, 13 grudnia 2009

Być piękną czyli domowe oczyszczanie twarzy

Korzystając z wolnego wieczoru postanowiłam troszeczke zadbać o siebie. Zrobiłam sobie domowe oczyszczanie twarzy. Spytacie dlaczego nie poszłam do kosmetyczki. Z kilku powodów:
po pierwsze dlatego, że mam zaufanej kosmetyczki, po drugie dla tego, że nie miałabym ani weny ani czasu na wizyte u niej, po trzecie dlatego, że w czasie mikołajowo-światecznym są przyjemniejsze powody, żeby wydać pieniażki.
Procedure tego zabiegu poznałam pod czujnym okiem Agatka na "turnusie rehabilitacyjnym" w Dublinie w wakacje.
Samo oczyszcznie nie jest ani trudne, ani skomplikowane. Należy jednak pamiętać o kilku drobiazgach.
Oczyszczania nie należy robi przy silnym mrozie i dużym nasłonecznieni. Warto też dać odpocząć twarzy od makijażu (choć wiem, że nie wszyscy są do tego zdolni)

czwartek, 10 grudnia 2009

W kręgu Wampirów

Jak wiadomo całym światem owładnęła wampiromania. Przyczyną wcale nie jest pojawienie się hrabiego Drakuli czy też znajdowane ciała młodych dziewczyn ze śladami zębów na szyji. Nie nie to zupełnie coś innego. Powodem zamieszania jest saga "Zmierzch"Stephenie Meyer.

Saga składa się z czterech ksiązek: "Zmierzch", "Księżyc w nowiu", "Zaćmienie" i "Przed świtem".Nie będę opowiadać wam fabuły, ponieważ jest powszechnie znana. Z 4 tomów mnie osobiście najbardziej wciągnął 1 i 3, 2 i 4 wydawały mi się trzoszkę przydługawe i jakby
naciągane. Generalnie ksiązkę czyta się bardzo przyjemnie i miło. Polecam na długie zimnowe wieczory.

środa, 9 grudnia 2009

Między mikołajkami a gwiazdką


Zastanawiałam się jak to jest z tymi prezentami i im wiecej o tym myślałam tym więcej pytań przychodziło mi do głowy. No bo tak czy lepiej zaryzykować i postawić na niespodziankę licząc się z możliwości nie trafienia w gust obdarowywanego czy też mniej romanczycznie obdarować zapytać o wymarzony prezent. Trudne pytanie prawda.

wtorek, 8 grudnia 2009

Zazdrość czyli świetny motywator...

Do trzech razy .... jak mawiają. Postanowiłam założyć bloga. Co mnie do tego skłoniło? Czysta i niepohamowana zazdrość bo Gosia ma to ja też mogę. Oczywiście to żart. Blog będzie formą pracy nad sobą. Będe starała się robić systematyczne wpisy o tym co aktualnie mnie zaciekawiło, rozśmieszyło, zdenerwowało i wywołalo milion różnych innych uczuć. Oczywiście nie mogę obiecać, że ktoregoś dnia nie zaniecham pisania.