wtorek, 22 grudnia 2009

Moja mała przyjemność

Postanowiłam oderwać się na chwile od całej kszątaniny związanej ze Świętami i zrobić coś dla siebie. Wyciągnełam moje magiczne pudełeczko z koralikami, biglami i innymi bardzo przydatnymi szpargałkami i uskyteczniłam proces twórczy. Nie wszystko szło mi gładko, ale jak wiadomo żaden koralik nie bedzie ode mnie madrzejszy :P. W szaleństwie tworzenia stworzyłam kilka kompletów. Niektóre mozecie ocenić sami:)
Na szafirowo:
Na zielono:
Na fioletowo:

Nie ma to jak zrobić sobie kilka prezentów naraz:)

2 komentarze:

  1. Ten fioletowy bardzo mi się podoba i ten pierwszy. Szkoda, że nie mam ubrań do których mogłabym takie coś nosić.

    Ale bardzo fajnie Ci to wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Martus jestem z Ciebie dumna :) sliczne sa :)

    OdpowiedzUsuń