niedziela, 13 grudnia 2009

Być piękną czyli domowe oczyszczanie twarzy

Korzystając z wolnego wieczoru postanowiłam troszeczke zadbać o siebie. Zrobiłam sobie domowe oczyszczanie twarzy. Spytacie dlaczego nie poszłam do kosmetyczki. Z kilku powodów:
po pierwsze dlatego, że mam zaufanej kosmetyczki, po drugie dla tego, że nie miałabym ani weny ani czasu na wizyte u niej, po trzecie dlatego, że w czasie mikołajowo-światecznym są przyjemniejsze powody, żeby wydać pieniażki.
Procedure tego zabiegu poznałam pod czujnym okiem Agatka na "turnusie rehabilitacyjnym" w Dublinie w wakacje.
Samo oczyszcznie nie jest ani trudne, ani skomplikowane. Należy jednak pamiętać o kilku drobiazgach.
Oczyszczania nie należy robi przy silnym mrozie i dużym nasłonecznieni. Warto też dać odpocząć twarzy od makijażu (choć wiem, że nie wszyscy są do tego zdolni)

2 komentarze: